Sobota, 30 września 2017 – Toruń, kościół pw. Matki Boskiej Zwycięskiej
Jubileuszowa Msza św. z okazji 50-lecia kapłaństwa,
byłego proboszcza, ks. kan. dr. Romana Bulińskiego
W ten sobotni wieczór kościół toruński wypełnił się nie tylko miejscowymi parafianami. uczestnikami tego wydarzenia była liczna grupa parafian, przybyłych z Fordonu, by uczestniczyć w Jubileuszowej Mszy św. razem ze swoim dawnym Proboszczem.
Dziękczynne nabożeństwo koncelebrowane było w asyście 9 księży: m.in. obecnego proboszcza parafii pw. św. Mikołaja, księdza kanonika Karola Glesmera, oraz wikariusza ks. Marcina i ks. Edwarda Wasilewskiego, byłego wikariusz, a obecnie proboszcza w Białych Błotach. We Mszy św. uczestniczyli też lektorzy z „Mikołaja”: Zuzia, Sebastian i Marcina, dodając Uroczystości jeszcze bardziej doniosłego charakteru. Podczas odprawianej liturgii wielokrotnie pojawiały się wzruszające momenty; niejednemu z nas zakręciła się łezka w oku, kiedy to proboszcz tamtejszej parafii ks. Dariusz Żurański życzliwie wspomniał o opiece oraz zagwarantował owocną współpracę z naszym Kanonikiem.
W odpowiedzi usłyszeliśmy serdecznie podziękowanie ks. Romana za troskę i serdeczne przyjęcie go do ich grona parafii Matki Boskiej Zwycięskiej. Po Mszy św. zrobiono wspólne zdjęcie, odśpiewano Jubilatowi tradycyjne „sto lat”. Był też czas na złożenie życzeń, drobnych upominków oraz na tort specjalnie upieczony na tę uroczystość.
Podczas tego mini-przyjęcia ks. Roman świetnie czuł się w roli gospodarza; osobiście podzielił otrzymany tort, roznosił kawę, a tacę z kanapkami trzymał z taką gracją jakby skończył prestiżową szkołę kelnerów. Delektując się ciastem oraz innymi smakołykami była okazja, by pożartować, zamienić kilka słów czy mile powspominać chwile spędzone razem w fordońskiej parafii. Widać było wdzięczność i wzruszenie po obydwu stronach, były to naprawdę szczęśliwe momenty. Przekonaliśmy się, że nasz dawny Proboszcz, ks. Roman, potrafi przygotować świetne „imprezy”. Teraz, kiedy wiemy, gdzie mieszka, możemy go częściej odwiedzać oraz wymieniać się korespondencją.
Ks. Roman jest w dalszym ciągu jest zatroskany o swoich byłych parafianach; wspominał nas w modlitwie. Odwdzięczymy się tym samym, prosząc Boga o opiekę nad nim i spokojne życie na zasłużonej emeryturze.
(Wpis do kroniki sporządzono na podstawie notatki z uroczystości p. L. Szulwic)