2 lutego obchodziliśmy Święto Ofiarowania Pańskiego
W naszej tradycji nazywane też jako Matki Boskiej Gromnicznej
Ksiądz proboszcz poświecił świece
dzieciom, które w tym roku po raz pierwszy przyjmą do siebie Pana Jezusa.
Nazwa
obchodzonego 2 lutego święta wywodzi się od dwóch terminów greckich: Hypapante
oraz Heorte tou Katharismou, co oznacza święto spotkania i oczyszczenia.
Oba te święta były głęboko zakorzenione w tradycji Starego Testamentu. Na pamiątkę
ocalenia pierworodnych synów Izraela podczas niewoli egipskiej każdy pierworodny
syn u Żydów był uważany za własność Boga. Dlatego czterdziestego dnia po jego urodzeniu
należało zanieść syna do świątyni w Jerozolimie, złożyć go w ręce kapłana, a następnie
wykupić za symboliczną opłatą 5 syklów. Równało się to zarobkowi 20 dni (1 sykl
albo szekel to 4 denary lub drachmy, czyli zapłata za 4 dni pracy robotnika niewykwalifikowanego).
Równocześnie z obrzędem ofiarowania i wykupu pierworodnego syna łączyła się ceremonia
oczyszczenia matki dziecka. Z tej okazji matka była zobowiązana złożyć ofiarę z
baranka, a jeśli jej na to nie pozwalało zbyt wielkie ubóstwo – przynajmniej ofiarę
z dwóch synogarlic lub gołębi. Fakt, że Maryja i Józef złożyli synogarlicę, świadczy,
że byli bardzo ubodzy. Święto Ofiarowania Pańskiego przypada czterdziestego dnia
po Bożym Narodzeniu. Jest to pamiątka ofiarowania Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej
i dokonania przez Matkę Bożą obrzędu oczyszczenia. Kościół wszystkim ważniejszym
wydarzeniom z życia Chrystusa daje w liturgii szczególnie uroczysty charakter. Święto
Ofiarowania Pana Jezusa należy do najdawniejszych, gdyż było obchodzone w Jerozolimie
już w IV w., a więc zaraz po ustaniu prześladowań. Dwa wieki później pojawiło się
również w Kościele zachodnim. Tradycyjnie dzisiejszy dzień nazywa się dniem Matki
Bożej Gromnicznej. W ten sposób uwypukla się fakt przyniesienia przez Maryję małego
Jezusa do świątyni. Obchodom towarzyszyła procesja ze świecami. W czasie Ofiarowania
starzec Symeon wziął na ręce swoje Pana Jezusa i wypowiedział prorocze słowa: „Światłość
na oświecenie pogan i na chwałę Izraela” (Łk 2, 32). Według podania procesja z zapalonymi
świecami była znana w Rzymie już w czasach papieża św. Gelazego w 492 r. Od X w.
upowszechnił się obrzęd poświęcania świec, których płomień symbolizuje Jezusa –
Światłość świata, Chrystusa, który uciszał burze, był, jest i na zawsze pozostanie
Panem wszystkich praw natury. Momentem najuroczystszym apoteozy Chrystusa jako światła,
który oświeca narody, jest podniosły obrzęd Wigilii Paschalnej – poświęcenie paschału
i przepiękny hymn Exultet. W Kościele Wschodnim dzisiejsze święto (należące
do 12 najważniejszych świąt) nazywane jest Spotkaniem Pańskim (Hypapante),
co uwypukla jego wybitnie chrystologiczny charakter. Prawosławie zachowało również,
przejęty z religii mojżeszowej, zwyczaj oczyszczenia matki po urodzeniu dziecka
– po upływie 40 dni od porodu (czyli po okresie połogu) matka po raz pierwszy przychodzi
do cerkwi, by w pełni uczestniczyć w Eucharystii. Ślad tej tradycji był kultywowany
w Kościele przedsoborowym – matka przychodziła „do wywodu” i otrzymywała specjalne
błogosławieństwo; było to praktykowane zazwyczaj w dniu chrztu dziecka i – tak jak
wówczas także chrzest – poza Mszą św. Zwyczaj ten opisał Reymont w „Chłopach”. W
Polsce święto Ofiarowania Pana Jezusa ma nadal charakter wybitnie maryjny (do czasów
posoborowej reformy Mszału w 1969 r. święto to nosiło nazwę „Oczyszczenia Maryi
Panny” – „In purificatione Beatae Mariae Virginis”). Polacy widzą w Maryi Tę, która
sprowadziła na ziemię niebiańskie Światło i która nas tym Światłem broni i osłania
od wszelkiego zła. Dlatego często brano do ręki gromnice, zwłaszcza w niebezpieczeństwach
wielkich klęsk i grożącej śmierci. Niegdyś wielkim wrogiem domów w Polsce były burze,
a zwłaszcza pioruny, które zapalały i niszczyły domostwa, przeważnie wówczas drewniane.
Właśnie od nich miała strzec domy świeca poświęcona w święto Ofiarowania Chrystusa.
Zwykle była ona pięknie przystrajana i malowana. W czasie burzy zapalano ją i stawiano
w oknach, by prosić Maryję o ochronę. Gromnicę wręczano również konającym, aby ochronić
ich przed napaścią złych duchów. Ze świętem Matki Bożej Gromnicznej kończy się w
Polsce okres śpiewania kolęd, trzymania żłóbków i choinek – kończy się tradycyjny
(a nie liturgiczny – ten skończył się świętem Chrztu Pańskiego) okres Bożego Narodzenia.
Dzisiejsze święto zamyka więc cykl uroczystości związanych z objawieniem się światu
Słowa Wcielonego. Liturgia po raz ostatni w tym roku ukazuje nam Chrystusa-Dziecię.
brewiarz.pl