Joachim i Anna, rodzice Najświętszej Maryi Panny
26 lipca, wspomnienie św. Anny.
W naszym kościele ten dzień obchodzimy jako święto, gdyż św. Anna jest drugą, tradycyjną Patronką naszej świątyni. Msza św. i nabożeństwo ku czci św. Anny, w intencji rodzin naszej parafii, odprawione zostały przy bocznym ołtarzu.
Po nabożeństwie tradycyjnie już odbył się koncert organowy w wykonaniu naszego organisty, Mikołaja Oleksego. Koncert poprowadziła prezes Akcji Katolickiej, Agnieszka Maternowska.
Św. Joachim i Anna, obydwoje z rodu Judy, królewskiego domu Dawida, są czczeni przez Kościół jako rodzice Najświętszej Maryi Panny, która była prawdopodobnie ich jedynym dzieckiem. Inna Maria wspomniana w Ewangelii jako siostra Matki Boga była, jak się przypuszcza, jej kuzynką; pojęcie „siostra” stosowane było zwyczajowo na Wschodzie do oznaczania pokrewieństwa.
Św. Annę czczono od wczesnego okresu chrześcijaństwa. Poświęcano jej liczne kościoły. Ojcowie Kościoła, zwłaszcza Wschodniego, wiele mówili o jej świętości i przywilejach. Przedstawia się ją często, jak uczy swoją małą córeczkę czytać Pismo Święte. Jest patronką matek chrześcijańskich.
Bartolomeo E. Murillo, Nauczanie Maryi
Św. Joachim był od niepamiętnych czasów czczony w Kościele Wschodnim, a od VI wieku zaobserwowano jego publiczny kult we wszystkich krajach. Ewangelia nie mówi o jego życiu, podobnie jak i o życiu Anny.
Tradycja oparta na bardzo starych świadectwach podaje, że św. Joachim i Anna w podeszłym wieku przybyli do Galilei i osiedlili się w Jerozolimie. Tam urodziła się i wychowała Matka Boga; tam również oni umarli i zostali pochowani. Na miejscu ich domu w Jerozolimie św. Helena wybudowała w IV wieku kościół.
Giotto, Joachim i Anna
Modlitwa: Panie, Boże naszych ojców, dzięki św. Joachimowi i Annie dałeś nam Matkę Twojego Wcielonego Syna. Niech ich modlitwy pomogą nam otrzymać zbawienie, które obiecałeś Twemu ludowi. Amen.
Zbigniew Zyglewski
MATERIAŁY DO DZIEJÓW
BRACTWA ŚW. ANNY PRZY KOŚCIELE
ŚW. MIKOŁAJA W FORDONIE
Bractwo inaczej konfraternia to małe, zorganizowane
na zasadzie dobrowolności, w pewnym stopniu autonomiczne, erygowane przez
władzę kościelną społeczności wiernych obojga płci, wywodzących się z różnych
stanów i warstw społecznych, funkcjonujące przy kościołach podległych biskupom
lub zakonom i realizujące własne cele publiczno-religijne i społeczne. Bractwa
mają osobowość prawną, własną administrację oraz statuty regulujące strukturę.
Bractwa na obszarze Polski mają już dość bogatą
literaturę naukową, ale nie można powiedzieć, iż badania w tym zakresie są
zakończone. Wprost przeciwnie, problem bractw religijnych w Polsce jest jeszcze
w dużej mierze tematem dziewiczym, czekającym na dalsze, wnikliwe badania.
Ze względu na charakter były bractwa
ascetyczno-dewocyjne, charytatywne, opiekuńcze, ubogich, bractwa rycerskie,
pokutnicze i szereg innych. Niektóre zajmowały się budową kościołów, dróg i
mostów, inne opiekowały się szpitalami-przytułkami. Swoje bractwa posiadały
także cechy.
Pierwsze bractwa na ziemiach polskich pojawiły się
w XIII wieku na Śląsku. Na innych terenach rozwój ich nastąpił dopiero w XIV i
XV stuleciu. Bardzo szybki rozwój bractw w Polsce, podobnie jak w całym
Kościele katolickim, nastąpił dopiero w okresie potrydenckim. Bractwa stały się
wówczas ważnym czynnikiem odnowy religijnej. Ruch ten zmierzający do objęcia
całego społeczeństwa, zarówno miejskiego, jak i wiejskiego, został prawnie uregulowany
i poddany kontroli. W XVII i XVIII wieku nie było chyba żadnego odcinka życia
społecznego, do którego nie dotarłyby bractwa. Każdy stan i każda warstwa
społeczna, mężczyźni i kobiety, znajdowali w nich odpowiednie formy przeżyć
religijnych i działalności społeczno-charytatywnej. Szczególnie bujnie
rozwijały się one w miastach. Bractwa to przede wszystkim instytucje miejskie.
W tym okresie w państwie polskim funkcjonowało około 80 typów bractw.
Źródłem utrzymania bractw były różnego rodzaju nadania,
najczęściej pieniężne. Niektóre bractwa posiadały własne beneficja i obsadę
duchową. Najuboższe bractwa, których było najwięcej, czerpały dochody na swoje
potrzeby ze składek własnych i kwestyj.
Wszystkie bractwa były podobnie zorganizowane. Fordońskie
bractwo św. Anny posiadało własną, rozbudowaną strukturę o identycznym układzie
dla mężczyzn i kobiet. Na czele stali protektorzy
– urzędnicy szlacheccy, dalej promotorowie
– duchowni, starsi, podstarsi,
podskarbiowie, konsyliarze, pisarze, sekretarze, prokuratorzy, wizytatorzy. Źródłem
poznania liczebności i struktur bractw są dość licznie zachowane tzw. Księgi
brackie, zawierające spisy członków bractw, niektóre z tych ksiąg są zbiorem
setek i tysięcy wpisów do bractw. W XVII i XVIII stuleciu prawie każdy katolik,
zwłaszcza w miastach, należał do jakiegoś bractwa.
Pierwsze bractwa św. Anny powstały w XIV wieku we
Włoszech, w krajach niemieckich i w Polsce, w której rozwinęły się przede
wszystkim w XVI wieku za panowania Stefana Batorego i Anny Jagiellonki. Bractwo
to było znane już w 1525 roku w Lubaczowie, aczkolwiek formalnie zostało
powołane do życia na ziemiach polskich w 1578 roku przez arcybiskupa J. D.
Solikowskiego przy kościele św. Anny w Warszawie i zostało zatwierdzone wraz ze
statutami w 1581 roku przez nuncjusza apostolskiego G. A. Caligariego. Papież
Sykstus V wyniósł je w 1589 roku bullą Ex
ibcunbenti do godności arcybractwa, dając mu prawo agregacji na całą Polskę
i zezwolił używać medalu z wyobrażeniem św. Anny i NMP z Dzieciątkiem oraz napisem
Anctae Annae Societas. Równocześnie
erygowano bractwa we Lwowie i Wilnie, a w 1590 roku pod patronatem kardynała J.
Radziwiłła – przy kościele św. Anny w Krakowie, dalsze przy kościołach
bernardynów w Lublinie, Poznaniu, Zebrzydowicach oraz w parafiach miejskich i
wiejskich metropolii gnieźnieńskiej i lwowskiej. Opiekę nad bractwami
powierzono bernardynom.
Bractwa założone w Polsce pod koniec XVI wieku
miały obowiązek bronić doktryny katolickiej przed arianami i protestantami.
Ponadto miały zwalczać wady o charakterze społecznym, zwłaszcza pijaństwo, z
tych to względów wymagano od kandydatów wysokich kwalifikacji intelektualnych i
moralnych. Członkowie bractwa początkowo rekrutowali się również z warstw
wykształconych, rodów magnackich, wyższej szlachty. Niektóre z tych bractw
jeszcze w końcu XIX wieku wykazywały ożywioną działalność religijno-społeczną,
większość przetrwała do czasów współczesnych.
W Fordonie doby przedrozbiorowej istniały trzy
bractwa: św. Anny, św. Barbary i św. Józefa. To ostatnie wydaje się być
bractwem cechowym, gdyż opiekę nad nim sprawował cech szewców.
Najważniejszym bractwem było św. Anny. Początki
tego bractwa są trudno uchwytne. Dawniej uznawano, iż powstało ono już w 1581
roku, jako jedno z pierwszych w północnej Polsce. Ustalenia te nie są słuszne,
gdyż wizytacja z roku 1596 nic nie wspomina o istnieniu jakiegokolwiek bractwa
w tymże mieście. Data ta została przyjęta, ponieważ w nie zachowanej do dzisiaj
księdze brackiej znajdował się statut nuncjusza apostolskiego G. A. Caligariego
z 1581 roku. Ten pierwszy wpis niesłusznie przyjęto jako początek istnienia
bractwa w Fordonie. Tradycja o tej dacie pojawiła się w połowie XIX stulecia, o
czym zaświadcza statut bractwa z tego czasu. Najwcześniejsza do tej pory
wzmianka o fordońskim bractwie pochodzi z 1654 roku. Wtedy to Teofila
Strzelecka zapisała na pobliskiej wsi Jastrzębie poważną sumę na rzecz bractwa.
W pobliskiej Bydgoszczy bractwo św. Anny powołali
miejscowi bernardyni w roku 1595 wsparci przez żony miejscowej szlachty. Nie
wydaje się, by w Fordonie bractwo mogło powstać wcześniej niż w Bydgoszczy.
Przyjąć należy, iż bractwo św. Anny w Fordonie pojawiło się w 1 połowie XVII
stulecia.
W końcu XVII wieku liczba członków bractwa dochodziła
do 30 osób, natomiast w późniejszym okresie wzrosła do około 50 osób. W
bractwie tego okresu przeważały kobiety i to z okolicznych miejscowości,
natomiast z samego miasta niewiele osób wstąpiło do bractwa. W połowie XVIII
wieku do bractwa wstępowały całe rodziny fordońskie, a nawet mieszczanie z
Nieszawy, Łabiszyna oraz reprezentanci stanu szlacheckiego. Źródłem utrzymania bractwa
były legaty pieniężne, czasami bardzo wysokie, zapisy testamentowe niewielkich
sum, dary rzeczowe. Sąd w Fordonie często zasądzał zaopatrywanie bractwa w
świece, a i zdarzały się kary pieniężne, najczęściej niewielkie, chociaż
zdarzały się i w wysokości 50 grzywien, jak to miało miejsce w 1751 roku. W
końcu XVIII stulecia bractwo to, podobnie jak św. Barbary, prowadziło księgę
członków, księgę jałmużny i księgę rachunkową. Opiekunem duchownym obu bractw
był Kazimierz Marquart, zakonnik z bydgoskiego klasztoru bernardyńskiego, a
jednocześnie wikary fordoński. On też w latach 1803-1811 przewodniczył
bydgoskiemu bractwu św. Anny. Członkowie bractwa uczestniczyli w publicznych
procesjach z chorągwiami brackimi, a w niedziele i święta śpiewali różaniec.
Bractwo św. Anny od roku 1801 zaczęło podupadać, liczba
członków w następnych latach ciągle się zmniejszała. Najprawdopodobniej już w
1814 roku bractwo przestało działać, a ruchome dobra brackie, jako depozyt,
trafiły w ręce miejscowego organisty. Dopiero w roku 1831 z inicjatywy ks.
Franciszka Michała Szeligi, kommendarza przy kościele fordońskim, doszło do
restauracji bractwa i 31 sierpnia 1831 roku do bractwa wpisało się 21 osób. W
ciągu następnych trzech lat napłynęły darowizny rzeczowe od członków bractwa. W
końcu stycznia 1855 roku bractwo uzyskało nowy statut zatwierdzony dwa tygodnie
później przez biskupa chełmińskiego. W tym też czasie funkcjonowało bractwo św.
Barbary, które równocześnie z poprzednim bractwem uzyskało własny statut.
Oprócz tych dwóch bractw istniało Bractwo Trzeźwości. Zostało założone w
Irlandii i zatwierdzone w 1851 roku przez papieża Piusa IX. Natomiast w
Fordonie powstało cztery lata później z inicjatywy ówczesnego proboszcza Jana
Gramse. Statut tego bractwa zatwierdzono w 1859 roku.
Bractwo św. Anny istniało także w okresie międzywojennym,
obok bractwa św. Barbary, Serca Jezusa i Wstrzemięźliwości (Trzeźwości).
Bractwo św. Anny było najliczniejszym z nich, skupiało bowiem w końcu lat
dwudziestych XX wieku 165 członków, bractwo św. Barbary 59 członków. W
niespełna dziesięć lat później Bractwo św. Anny liczyło ponad 140 osób, bractwo
św. Barbary połowę tej liczby, a bractwo Wstrzemięźliwości tylko 35 osób.
Do chwili obecnej zachowało się niewiele materiałów
archiwalnych do dziejów parafii fordońskiej, bractw, w tym bractwa św. Anny. W
czasie II wojny światowej doszło do ogromnego zniszczenia akt kościelnych z
terenu diecezji chełmińskiej. Najwięcej zachowało się materiałów archiwalnych
dla parafii we Wtelnie i w Fordonie. Dla tych parafii zachowało się po
kilkadziesiąt jednostek archiwalnych, gdy dla pozostałych zaledwie po kilka.
Zachowało się kilka źródeł bezpośrednio odnoszących
się do fordońskiego bractwa św. Anny. Najstarszym jest księga bracka obejmująca
lata 1694-1834 przechowywana w Archiwum Diecezjalnym w Pelplinie. Została ona
ofiarowana bractwu przez Bartłomieja Staniszewskiego i Mikołaja Zasackiego w
roku 1724, o czym informuje dedykacja na stronie tytułowej. Księga o wymiarach
32,5 x 20,5 cm jest oprawiona w tekturę i zawiera 30 paginowanych ołówkiem kart
papieru w prawym górnym narożniku karty. Po wierzchniej okładce znajdują się
dwie puste karty z XIX wieku, na końcu z tego samego papieru trzy, z czego
środkowa zapisana z jednej strony, a ostatnia pusta. Księga stanowi wykaz
członków bractwa, do roku 1723 wpisów dokonała jedna osoba, najprawdopodobniej
przepisała ze starszej księgi. Od 1724 roku wpisy są prowadzone na bieżąco
przez różne osoby. Na kilku ostatnich kartach znajdują się poniżej publikowane
inwentarze rzeczy ruchomych należących do bractwa z XVIII i XIX stulecia.
Zapis Szymona Hrynzana z roku 1731 jest kopią
samodzielnego dokumentu istniejącego jeszcze w końcu XVIII wieku. Porównanie
charakteru ręki tego wpisu z rejestrem członków bractwa wskazuje na dokonanie
wpisu w latach siedemdziesiątych-osiemdziesiątych tego stulecia. Podobnie można
określić wpis darowizn bractwa z lat 1715-1747, przy czym wpisu tego dokonała
osoba w sposób jednorazowy, musiała więc posiadać jakiś wykaz, który został
przepisany. Jak się wydaje, w podobnym czasie wciągnięto inwentarz z roku 1756.
Działania te można chyba wiązać z ożywieniem w tym czasie działalności bractwa.
Wzrosła liczba członków, a wpisy do księgi brackiej wykazują staranność.
Inwentarz z roku 1744 został wpisany już na kartach
dziewiętnastowiecznych. Charakter pisma inwentarza zgodny z charakterem wpisów
członków bractwa z pierwszych lat trzydziestych XIX stulecia, pozwała określić
czas wciągnięcia do księgi właśnie na ten okres. Wpisu dokonano znacznie
później niż przeprowadzono spis inwentarza, dlatego należy sądzić, iż
wciągnięto go do zachowanej księgi z wcześniejszych materiałów. Porządkowanie i
poszukiwanie tych materiałów miało miejsce z chwilą odnowienia bractwa w 1831
roku.
Pozostałe wpisy charakteryzują się brakiem
staranności, ale powstały współcześnie. Wykaz darowizn dla bractwa z lat
1832-1834 jest pisany inną ręką niż wykaz z roku 1831. Pierwszy z nich pisany
był w sposób jednorazowy, powstać więc musiał w roku 1834 i objął dary z
pierwszego okresu kadencji władz brackich po restauracji konfraterni. Wykaz darów
z roku 1831 objął rzeczy przekazane bractwu w najbliższym czasie po jego
odnowieniu.
Zachowana księga bracka była znana już przed drugą
wojną światową, ale w literaturze jej daty zakreślono na lata 1694-1858.
Wzmiankowano także drugą księgę ze statutem z 1580 roku, obecnie nieznaną.
Publikowane poniżej inwentarze bractwa z 1936 i 1937 roku wymieniają tylko
jedną starą księgę, zapewne tę zachowaną do dnia dzisiejszego. Wymienia się
także księgę spisu członków, ale należy przypuszczać, że była to księga zawierająca
współczesne wykazy członków. Wobec powyższego nasuwają się wątpliwości co do
wspomnianej księgi ze statutem z roku 1580.
Publikowane inwentarze rzeczy brackich ukazują rolę
i rangę bractwa. Widać bogactwo wieku XVIII i skromność wieku XX. Z przedmiotów
odnotowanych w najwcześniejszych inwentarzach praktycznie nic nie dotrwało do
naszych czasów. Czasy świetności pamiętają zapewne zachowane do dnia
dzisiejszego dwa feretrony późnobarokowe: jeden z pierwszej połowy XVIII
stulecia z wizerunkiem św. Mikołaja i św. Anny Samotrzeć, oba malowane na
blasze w końcu XIX wieku, drugi z końca XVIII wieku z wizerunkiem NM Panny.
Wykazuje je inwentarz z roku 1936 jako dwa tronifery i z roku następnego
wyszczególniając dwa obrazy do noszenia.
Przed wojną znane było jeszcze skórzane antependium
w ówczesnej kaplicy św. Anny z wytłaczanymi wzorami, ale najstarsze inwentarze
tego nie odnotowały. Być może antependium to było integralną częścią ołtarza i
dlatego nie traktowano go jako części ruchomej.
Na ołtarzu w dzisiejszej kaplicy św. Marii
Magdaleny znajduje się niepozorny metalowy krzyż. Jego podstawa jest dziełem
barokowego złotnika, natomiast reszta pochodzi z czasów znacznie późniejszych.
Na odwrocie stopy znajduje się napis pierwotnie grawerowany barokowym pismem, a
później poprawiany, dzisiaj już znacznie zatarty. Mimo to można jeszcze
odczytać, iż pierwotnie krzyż ten stał na wielkim ołtarzu i był własnością
bractwa św. Anny. Potwierdza to wizytacja kościelna z roku 1745 przytaczająca
całą inskrypcję. Fundatorem tego osiemnastowiecznego krucyfiksu był Bartłomiej
Staniszewski. On też sporządził swój testament w roku 1732, co pozwala przyjąć,
iż krzyż powstał przed tym faktem. Krzyż ten został odnotowany w inwentarzu z
roku 1744 i 1756 jako „passja na ołtarzu”, w roku 1831 jako „krucyfix na
ołtarzu”, w roku 1936 jako „krzyż bronzowy na ołtarzu” i w 1937 jako „krzyż
mosiężno-bronzowy na głównym ołtarzu nad tabernakulum”. Tak więc krzyż ten
zawsze stał tam, gdzie pierwotnie został przeznaczony. Z biegiem czasu krzyż
ten uległ zniszczeniu, a do dobrze zachowanej stopy dołożono nowy górny
fragment. Zachowane na stopie inicjały „B. A. R. A.”, a ryte współczesnym pismem,
wskazują na nowych fundatorów krzyża. Niewątpliwie jest to przedmiot należący
od zawsze do bractwa św. Anny.
Publikowany poniżej fragment statutu bractwa św.
Anny w Fordonie z roku 1855 przechowywany jest w archiwum pelplińskim jako
oryginalny poszyt o wymiarach 33,5 x 20,5 cm spisany starannym pismem
kaligraficznym. Statut odnotowany był w literaturze. Grzbiet okleja
pomarańczowy pasek wzmacniający szerokości 1,3 cm. Dokument ten zachowany jest
w dobrym stanie, jedynie prawy górny narożnik spalony, ale tekst pozostał
nienaruszony. Poszyt nie jest paginowany, lecz dla potrzeb wydawniczych wprowadzono
paginację zapisaną w nawiasach kwadratowych. Na pierwszej karcie umieszczono
tytuł, a kolejna pozostała pusta. Dopiero od drugiej karty zaczyna się treść
statutu pisana obustronnie. Na karcie po dacie kończącej statut znajduje się
okrągła pieczęć kościoła w Fordonie o średnicy 33 mm odciśnięta w tuszu. Na
następnej stronie zachowała się druga część statutu regulująca sprawy organizacyjne
bractwa. Na karcie po datacji znajduje się większa pieczęć biskupia wyciśnięta
przez papier o średnicy 65 mm. Całość zatwierdził biskup chełmiński Anastazy
Sedlag. Ostatni fragment statutu został sporządzony ręką pracownika kurii.
Statut opublikowany został z zachowaniem oryginalnego układu struktury
wewnętrznej.
Najwcześniejsze, szesnastowieczne i
siedemnastowieczne dokumenty brackie, w tym i statuty dla całej organizacji,
były wydane drukiem. Wspomnieć warto, iż statut bractwa św. Anny w Fordonie z
połowy XIX stulecia o ponad trzydzieści lat wyprzedził podobny statut dla
bractwa bydgoskiego.
Materiały z lat 1936-1937 są zawarte w jednej
papierowej teczce, w której znajdują się dwa osobne poszyty. Zawarty tam
materiał, jak wynika z pierwszej karty, był rozliczeniem bractw przesłanym do
kurii chełmińskiej w celu ich kontroli. Tam też są zawarte uwagi kurii co do
sposobu prowadzenia rozliczeń. Wszystkie materiały są zszyte, ale nie
paginowane. Wyjątek stanowią rachunki przedkładane bractwu do realizacji, ale
tutaj numeracja jest przedwojenna. Przy publikacji zastosowana numeracja
alfabetyczna odpowiada arabskiej numeracji pierwotnej. Zdecydowana większość
materiału jest spisana ręcznie, do wyjątku należy spis inwentarza z roku 1936.
Powstał on na drukowanym formularzu wypisanym na maszynie do pisania.
Wobec braku księgi brackiej z wpisami członków zachowane
dwa imienne wykazy członków płacących składki z roku 1936 i 1937 mogą w pewnym
stopniu ją zastąpić. Niestety, wykazy bractwa św. Anny nie podają miejscowości,
z której pochodzili członkowie. Dane takie zawierają podobne spisy dla bractwa
św. Barbary, co pozwolić może na głębszą analizę składu społecznego bractwa.
Ponieważ wykaz składek bractwa św. Anny z roku 1937 różni się jedynie
zmniejszoną ilością o dwóch członków w porównaniu z rokiem 1936, zrezygnowano z
jego publikacji. Wielkość składek członkowskich z roku 1937 zamieszczono w publikowanym
poniżej ogólnym wykazie dochodów z tego roku.
Z wysokości składek można wysnuć, iż składka roczna
wynosiła 1 zł, a wpisowe 2 zł. Za takimi wielkościami przemawia częstotliwość
ich występowania. Podobne wielkości pobierano w tym czasie w bydgoskim bractwie
św. Anny. Puste miejsca oznaczają brak wpłat. Większe sumy sygnalizują zapewne
o spłatach zadłużenia. W bractwie św. Barbary spłaty zadłużenia z tytułu
składek członkowskich była osobno odnotowywane.
Rachunki przedkładane bractwu do realizacji wykazują,
że nie wszystkie pozycje rachunkowe były odnotowane w zestawieniach zbiorczych.
Brak jest wpisu o zapłacie dla organisty i kalikanta z 1936 roku czy dla
niezidentyfikowanego księdza z roku następnego.
Również wielkości z przedkładanych rachunków z roku 1936 różnią się od tych
ze zbiorczego zestawienia.
Publikowane źródła ułożono w kolejności
chronologicznej, z tym że statut z 1855 roku, jako najistotniejszy,
zamieszczono jako pierwszy. W nawiasach kwadratowych zaznaczono numerację nie paginowanych
kart źródła oraz opuszczenia liter. Natomiast jakiekolwiek ubytki lub błędy
odnotowano w przypisach. W nawiasach okrągłych rozwiązano zastosowane w
źródłach skróty w postaci kropek i abrewiacji – znaków nad literami.
Pozostawiono jedynie skrót „św.” w języku polskim i „s” w języku łacińskim.
Teksty, zwłaszcza osiemnastowieczne, transkrybowano zgodnie z wymogami
współczesnej ortografii zachowując jednak charakter ówczesnej pisowni.
Odstąpiono od tego w przypadku źródła nr 2, gdyż jest ono zabytkiem
epigraficznym i tutaj podano zgodnie z instrukcją „Corpus Inscriptionum Poloniae”.
Identyfikacji osób dokonano na podstawie dostępnej literatury, pomijając wykaz
osób płacących składki.
Nr 1. Statut Bractwa Św. Anny
przy kościele św. Mikołaja w Fordonie z roku 1855.
Archiwum Diecezjalne w Pelplinie, Akta parafialne, Fordon,
sygn. 54, bez paginacji, pismo kaligraficzne.
Pierwsza strona statutu
bractwa św. Anny w Fordonie
z roku 1855.
Statut dla Bractwa
pod tytułem Świętej Anny
przy kościele Rzymskokatolickim Świętego Mikołaja w
Fordonie.
Dla Bractwa pod tytułem św. Anny przy kościele
Rzymskokatolickim Parafialnym Fordońskim prawnie wprowadzonego przynajmniej od
roku 1581 istniejącego i odpustami od Ojca Świę(tego) obdarzonego, statut
następujący, pod warunkiem biskupiego wysokiego potwierdzenia ułożonym został.
§ 1. Cel tegoż Bractwa.
Celem tegóż bractwa jest w ogólności pomnożenie żywej t.
j. miłością Boga i bliźniego udowodniający się wiary Świętej
Rzymskokatolickiej, jako też sprawowanie własnego i innych zbawienia duszy i w
szczególności zaś usiłowanie ku dopięciu tego celu przez uwielbienie i
uczc[z]enie Św. Anny i wykonanie następujących dobrowolnie pojętych, lecz pod
grzechem nie zobowiązujących powinności.
§ 2. Powinności jako to:
a)
Obok ścisłego wypełnienia wszystkich, każdego
katolika tyczących się powinności w ogóle, ćwiczyć się w uczynkach miłosierdzia
duchownych i cielesnych stosownie do rad ewangielicznych – nieprzywiązywać –
serca do dóbr ziemskich, majątków i bogactw – zachowywać czystość stanowi
swojemu przyzwoitą i wszelkiej zwierzchności duchownej i świeckiej powinne
uszanowanie i posłuszeństwo oddawać.
b)
W szczególności: w niedziele brackie
odpustami udarowane jako to: w każdą niedzielę po suchych dniachl i w sumą
uroczystość Św. Anny przyjmować ile możności ś. ś. Sakramenta Pokuty i Komunii
godnie z pożytkiem dla zbawienia duszy
c)
Przyczyniać się do uświętnienia nabożeństwa,
utrzymywania i pomnożenia powagi, uczciwości i porządku podczas onego, jako też
przyzwoitym noszenia obrazów, chorągwi i gromnic na processjach z
przenajświętszym Sakramentem
d)
Modlić się dla uczcenia Św. Anny, również za
członki tegoż Bractwa żywe i zmarłe, o pomyślność, rozkrzewienie i wywyższenie
rzymskokatolickiego kościoła o wykorzenienie wszelkiego niedowiarstwa,
kacerstwa, odszczepieństwa i zabobonu, o zgodę i pokój między książęty i ludy
chrześcijańskimi, mówiąc codziennie uważnie i z duchem skupionym pięć pacierzy,
tyleż pozdrowień i jedno wierzę w Boga.
e)
Uczęszczać na zgromadzenie brackie w
uroczystości Bractwa i zawsze, kiedy ojciec duchowny to ową dziże pożyteczne
lub potrzebne w sposób przydatku do tego przyłączonym opisane odbywać się
mające, szanować ustanowione na nich uchwały, do nich się stosować i w
ogólności zachowywać względem przełożonych Bractwa, a szczególnie ojcu
duchownemu powinne posłuszeństwu i uszanowanie.
§ 3. Przywilej tegoż Bractwa.
To Bractwo ma ten przywilej od Ojca św. Sixtusa V, że
ktoby z Braci i Sióstr codziennie odwiedzili kościół w którym to jest bractwo,
a w nim pięć Ojcze nasz – pięć Zdrowaś Marya, przydawszy szósty pacierz,
Zdrowaś Marya i jedno Wierzę w Boga zmówili za podwyższenie Kościoła Św., za
zgodę Panów chrześcijańskich, za wykorzenienie herezji, za Ojca Św. prosząc
Pana Boga tych wszystkich dostępując odpustów co w Rzymie, którzy obchodzą
stacje, co dzień po kościołach rozłożone czego każdy z Braci i Sióstr za
pomienione modląc się potrzeby kościoła bożego w tym tu kościele dostąpić może.
§ 4. Skutki.
a)
Ma jeszcze i ten fawor to Bractwo, iż Bracia
i Siostry w ostatnim życia swego zostającym terminie za wymówieniem z szczerą
skruchą Najświętszego imienia Jezusa jeżeliby nie mogli ustami to przynajmniej
serdecznem westchnieniem dostępują odpustu zupełnego
b)
Każdy Brat i Siostra tego Bractwa trzy razy
za życia swego dostępuje jubileuszu zupełnego t.j. kiedy się kto w to bractwo
wpisuje a przy tern, kiedy sobie kto za życia upodoba generalnie się spowiadać
c)
Przy samej śmierci których to czasów
spowiadający się i komunikujący się Brat lub Siostra, by też od największych
grzechów samemu Ojcu Św. rezerwowanych każdy spowiednik approbowany rozgrzeszyć
może, którego fawora inne bractwo w skarbie Kościoła św. zostające nie mają.
§ 5. Nabożeństwo Św. Anny.
a)
Uroczystości Św. Anny, która się odprawuje
dnia 26go lipca kiedy przypada w niedzielę, inaczej w niedzielę następującą
każdy Brat i Siostra obchodząc z jak największem poszanowaniem, t.j.
spowiadając się i przyjmując przenajświętszy Sakrament, ołtarza niemniej w
tejże uroczystości assystując nabożeństwa, zupełnego z nich każdy dostępuje
odpustu.
b)
Nabożeństwo kwartalne na honor tejże św. Anny
według przywilej [u] tego bractwa z wystawieniem Przenajś(więtszego)
Sakramentu z processjami dwa razy co roku przypadając t.j. w dzień Bożego Ciała
i w dzień poświęcenia kościoła odprawuje się: nabożni Bracia i Siostry to oni
obchodząc, spowiadając i kommunikując i nabożeństwa assystując zupełnego
dostępują odpustu
c)
Którym by zaś z Braci lub Sióstr dla
trudności jakiej nie przyszło spowiadać się i kommunikować lub też Mszy św. i
nabożeństwa nie słuchać, za zmówieniem pięciu pacierzy i tyleż Zdrowaś Marya,
jednego Wierzę w Boga przydawszy jedno Ojcze nasz i Zdrowaś za Ojca Św. na
intencją Kościoła bożego, tak w domu jak na innem miejscu modląc się otrzymuje
trzydzieści lat odpustu
d)
Którzy zaś niosą wpisane w to Bractwo a te
wszystkie nabożeństwa, Spowiedzi, Kommunie odprawiali, także processjom
assystowali, dostępują piętnaście lat odpustu.
§ 6.
Dozorcy Bractwa.
a) Ponieważ każde bractwo będąc zakładem
pobożnym w ścisłym tylko związku z kościołem istnieć może, więc należą do tego:
„Kollegium kościelne”
którego
osobne członki są:
„Proboszcz
lub ojciec duchowny”
Proboszcz jest naczelnikiem tegoż Kollegium kościelnego,
a zatem nań przypada najgłówniejsza staran(n)ość i utrzymanie, zawiadowanie
majątku Bractwa, odprawianie obchodów uroczystych nabożeństw i zgromadzeń,
również przyjmowanie nowych członków i zapisywanie ich i zmarłych Braci i
Sióstr do księgi brackiej. On więc też wspólnie z prowizorami kościelnymi i
przełożonymi brackimi składającymi się z Starszego i Podstarszego pod
nazwiskiem
„Katolickie kollegium kościelne brackie”
[a)] powinien interesu i korespondencje bractwa się
tyczące załatwiać i prowadzić, rocznie i w czasie przeznaczonym przy końcu roku
rachunki składać i do rewizji na odebranie zwierzchności biskupio-diecezjalnej
dosyłać
b)
Bezpośredni zaś dozór nad Braćmi i Siostrami,
co do ich pobożności, obyczajów i zachowania się na processjach, zgromadzeniach
lub gdziekolwiek bądź indziej, jako też nad majątkiem, a staranność i dobro
bractwa w ogólności, do
„Starszego”
obrać się mającego wedle przepisanego przydatku sposobu
większością głosów należy, który pobożnością i dobremi obyczajami innym być
musi przykładem i przewodniczyć, i który wspólnie z ojcem duchownym innych
urzędników dla Bractwa obiera, ustanawia i każdemu z nich czynności wyznacza i
zleca, jako
c)
Vice Starszego
d)
Podskarbiego, który ma się starać o porządek
i ochędostwo ołtarza brackiego, o sprawianie, przechowywanie i utrzymywanie
sprzętów, i o prowadzenie księgi rachunkowej, wpisywać w nią wszystkie dochody
i wychody brackie punktualnie i sumiennie, który ma także w kościele po kazaniu
podczas wymienianków w uroczystości brackie zbierać offerty i jałmużnę dla
dobra Bractwa
e)
Dwóch Radnych, którzy by radą i czynem innych
przełożonych w sprawach wszystkich, dobro Bractwa zamierzających, wspierali
f)
Zakrystiana, który obowiązany jest zapraszać
członki brackie na pogrzeb Brata lub Siostry i starać się o oczyszczenie
ołtarza brackiego z kurzu, ochędożeniu srebra, cyny lub innych naczyniów, o
zapalenie i wygaszenie świec na ołtarzu sezdawanie onych przed processją,
zachowanie po niej, o przygotowanie stołu na mające się odbyć zgromadzenie i usunięcie
po ukończonych
g)
Do noszenia baldachima, obrazów, chorągwi,
gromnic, nareszcie odpowiednie tym dopiero wymienionym przełożonym i
urzędnikom – urzędniczki dla płci żeńskiej. Wszyscy ci przełożeni i urzędnicy
piastują swe urzęda bezpłatnie z miłości Boga i bliźniego.
§ 7
Inwentarz – sprzęta bractwa.
a)
Księga, ile możności pięknie oprawiona, w
której
aa)
zaraz na początku niniejszy statut wraz z in(n)ym przydatkiem
bb) imię i nazwisko, stan i miejsce pomieszkania Braci i
Sióstr, z nadmienieniem dnia, miesiąca i roku ich przyjęcia do bractwa i
śmierci jako też tych, którzy by bądź dla obyczajów gorszych i upodlających
występków, bądź dla niepoprawy i niepokuty z bractwa wykluczeni zostali,
wpisane być muszą: zostaje zaś w schowaniu u ojca duchownego, a przy pogrzebie
na trumnie zmarłego Brata lub Siostry umocowana być powinna
b)
Księga w której się zapisuje co się na
schadzkach mówiło, co tam uchwalono i postanowiono, także i obór przełożonych i
urzędników i inne sprawy tyczące się bractwa
c)
Księga rachunkowa w której wszelki dochód i
wychód z nadmienieniem daty i numeru kwitów i dowodów od podskarbiego wpisuje
się i z której rocznie rachunki się składają, w tejże księdze powinien także
spis być dokumentów o bezpiecznie wypożyczonych kapitałach i spis sprzętów brackich.
Te dwie ostatnie książki znajdują się w
schowaniu Starszego i oraz z tą pod „a” wspomnianą, przy każdej schadzce na
stole wyłożone być powinne
d)
1. skrzynię do schowania wszelkich
dokumentów, srebra, cyny, gotowych pieniędzy, kwitów itd.
e)
skrzynia do schowania wosku i świec
f)
skrzynia do schowania innych sprzętów i
aparatów
g)
skarbona do schowania jałmużen i offertów
przy drzwiach kościelnych od Zakrystiana pierwsza pod d) 1. Wspomniana
skrzynia, żelazem obita, trzy zamki z trzema różnemi kluczami mieć musi, z
których jeden ma ojciec duchowny i po jednemu Przeor i Podskarbi, do drugich
zaś skrzyń i skarbonki jednego tylko zamka lub kłódki potrzeba, do którego
klucz ma Podskarbi.
§ 8. Zawiadowanie majątkiem Bractwa.
Majątkiem
Bractwa tak właśnie jak kościelnym stosownie do powszechnie istniejących przepisów
prawnych, a to podług etatu od zwierzchności biskupio-diecezalnej
potwierdzonego, zawiaduje się i tejże też rocznie rachunki przez kollegium kościelne
brackie składane i zupełnie udowodnione, najpóźniej aż do pierwszego lutego
każdego roku do rewizji i na odebranie odsyłane być muszą.
§ 9. Konkluzja.
Nareszcie
nadmienia się tu jeszcze i postanawia wyraźnie, aby niniejszy statut przynajmniej
raz w roku, a to w uroczystość pryncypalną tegoż Bractwa, i ile razy ojciec
duchowny uważa za potrzebne, pożyteczne obecnym na schadzkach członkom Bractwa
od ojca duchownego przeczytany i wedle potrzeby wytłómaczony został.
Działo się w Fordonie dnia a'30go stycznia 1855'a
Fragment publikacji Zbigniewa Zyglewskiego,
która ukazała się w roku 1999, w Wydaniu Specjalnym Kroniki Bydgoskiej,
z okazji wizyty papieża Jana Pawła II w Bydgoszczy.