Odpust św. Anny - Parafia św. Mikołaja w Bydgoszczy-Fordonie - wydarzenia 2022 r.

Parafia św. Mikołaja w Bydgoszczy
Wydarzenia roku 2022
Parafia św. Mikołaja w Bydgoszczy, wydarzenia roku 2022
Parafia św. Mikołaja w Bydgoszczy
Parafia św. Mikołaja w Bydgoszczy
Przejdź do treści
Joachim i Anna, rodzice Najświętszej Maryi Panny

26 lipca, wspomnienie św. Anny.
W naszym kościele ten dzień obchodzimy jako święto, gdyż św. Anna jest drugą, tradycyjną Patronką naszej świątyni. Msza św. i nabożeństwo ku czci św. Anny, w intencji rodzin naszej parafii, odprawione zostały przy bocznym ołtarzu.
Po nabożeństwie tradycyjnie już odbył się koncert organowy w wykonaniu naszego organisty, Mikołaja Oleksego. Koncert poprowadziła prezes Akcji Katolickiej, Agnieszka Maternowska.
Św. Joachim i Anna, obydwoje z rodu Judy, królewskiego domu Dawida, są czczeni przez Kościół jako rodzice Najświętszej Maryi Panny, która była praw­dopodobnie ich jedynym dzieckiem. Inna Maria wspomniana w Ewangelii jako siostra Matki Boga była, jak się przypuszcza, jej kuzynką; pojęcie „siostra” stosowane było zwyczajowo na Wschodzie do oznaczania pokrewieństwa.
Św. Annę czczono od wczesnego okresu chrześcijaństwa. Poświęcano jej liczne kościoły. Ojcowie Kościoła, zwłaszcza Wschodniego, wiele mówili o jej świętości i przywilejach. Przedstawia się ją często, jak uczy swoją małą córeczkę czytać Pismo Święte. Jest patronką matek chrześcijańskich.
Bartolomeo E. Murillo, Nauczanie Maryi
Św. Joachim był od niepamiętnych czasów czczony w Kościele Wschodnim, a od VI wieku zaobserwowano jego publiczny kult we wszystkich krajach. Ewangelia nie mówi o jego życiu, podobnie jak i o życiu Anny.
Tradycja oparta na bardzo starych świadectwach podaje, że św. Joachim i Anna w podeszłym wieku przybyli do Galilei i osiedlili się w Jerozolimie. Tam urodziła się i wychowała Matka Boga; tam również oni umarli i zostali pochowani. Na miejscu ich domu w Jerozolimie św. Helena wybudowała w IV wieku kościół.
Giotto, Joachim i Anna
Modlitwa: Panie, Boże naszych ojców, dzięki św. Joachimowi i Annie dałeś nam Matkę Twojego Wcielonego Syna. Niech ich modlitwy pomogą nam otrzymać zbawienie, które obiecałeś Twemu ludowi. Amen.
Zbigniew Zyglewski

MATERIAŁY DO DZIEJÓW
BRACTWA ŚW. ANNY PRZY KOŚCIELE
ŚW. MIKOŁAJA W FORDONIE


Bractwo inaczej konfraternia to małe, zorganizowane na zasadzie dobrowolności, w pewnym stopniu autonomiczne, erygowane przez władzę kościelną społeczności wiernych obojga płci, wywodzących się z różnych stanów i warstw społecznych, funkcjonujące przy kościołach podległych biskupom lub zakonom i realizujące własne cele publiczno-religijne i społeczne. Bractwa mają osobowość prawną, własną administrację oraz statuty regulujące strukturę.

Bractwa na obszarze Polski mają już dość bogatą literaturę naukową, ale nie można powiedzieć, iż badania w tym zakresie są zakończone. Wprost przeciwnie, problem bractw religijnych w Polsce jest jeszcze w dużej mierze tematem dziewiczym, czekającym na dalsze, wnikliwe badania.

Ze względu na charakter były bractwa ascetyczno-dewocyjne, charytatywne, opiekuńcze, ubogich, bractwa rycerskie, pokutnicze i szereg innych. Niektóre zajmowały się budową kościołów, dróg i mostów, inne opiekowały się szpitalami-przytułkami. Swoje bractwa posiadały także cechy.

Pierwsze bractwa na ziemiach polskich pojawiły się w XIII wieku na Śląsku. Na innych terenach rozwój ich nastąpił dopiero w XIV i XV stuleciu. Bardzo szybki rozwój bractw w Polsce, podobnie jak w całym Kościele katolickim, nastąpił dopiero w okresie potrydenckim. Bractwa stały się wówczas ważnym czynnikiem odnowy religijnej. Ruch ten zmierzający do objęcia całego społeczeństwa, zarówno miejskiego, jak i wiejskiego, został prawnie uregulowany i poddany kontroli. W XVII i XVIII wieku nie było chyba żadnego odcinka życia społecznego, do którego nie dotarłyby bractwa. Każdy stan i każda warstwa społeczna, mężczyźni i kobiety, znajdowali w nich odpowiednie formy przeżyć religijnych i działalności społeczno-charytatywnej. Szczególnie bujnie rozwijały się one w miastach. Bractwa to przede wszystkim instytucje miejskie. W tym okresie w państwie polskim funkcjonowało około 80 typów bractw.

Źródłem utrzymania bractw były różnego rodzaju nadania, najczęściej pieniężne. Niektóre bractwa posiadały własne beneficja i obsadę duchową. Najuboższe bractwa, których było najwięcej, czerpały dochody na swoje potrzeby ze składek własnych i kwestyj.

Wszystkie bractwa były podobnie zorganizowane. Fordońskie bractwo św. Anny posiadało własną, rozbudowaną strukturę o identycznym układzie dla mężczyzn i kobiet. Na czele stali protektorzy – urzędnicy szlacheccy, dalej promotorowie – duchowni, starsi, podstarsi, podskarbiowie, konsyliarze, pisarze, sekretarze, prokuratorzy, wizytatorzy. Źródłem poznania liczebności i struktur bractw są dość licznie zachowane tzw. Księgi brackie, zawierające spisy członków bractw, niektóre z tych ksiąg są zbiorem setek i tysięcy wpisów do bractw. W XVII i XVIII stuleciu prawie każdy katolik, zwłaszcza w miastach, należał do jakiegoś bractwa.

Pierwsze bractwa św. Anny powstały w XIV wieku we Włoszech, w krajach niemieckich i w Polsce, w której rozwinęły się przede wszystkim w XVI wieku za panowania Stefana Batorego i Anny Jagiellonki. Bractwo to było znane już w 1525 roku w Lubaczowie, aczkolwiek formalnie zostało powołane do życia na ziemiach polskich w 1578 roku przez arcybiskupa J. D. Solikowskiego przy kościele św. Anny w Warszawie i zostało zatwierdzone wraz ze statutami w 1581 roku przez nuncjusza apostolskiego G. A. Caligariego. Papież Sykstus V wyniósł je w 1589 roku bullą Ex ibcunbenti do godności arcybractwa, dając mu prawo agregacji na całą Polskę i zezwolił używać medalu z wyobrażeniem św. Anny i NMP z Dzieciątkiem oraz napisem Anctae Annae Societas. Równocześnie erygowano bractwa we Lwowie i Wilnie, a w 1590 roku pod patronatem kardynała J. Radziwiłła – przy kościele św. Anny w Krakowie, dalsze przy kościołach bernardynów w Lublinie, Poznaniu, Zebrzydowicach oraz w parafiach miejskich i wiejskich metropolii gnieźnieńskiej i lwowskiej. Opiekę nad bractwami powierzono bernardynom.

Bractwa założone w Polsce pod koniec XVI wieku miały obowiązek bronić doktryny katolickiej przed arianami i protestantami. Ponadto miały zwalczać wady o charakterze społecznym, zwłaszcza pijaństwo, z tych to względów wymagano od kandydatów wysokich kwalifikacji intelektualnych i moralnych. Członkowie bractwa początkowo rekrutowali się również z warstw wykształconych, rodów magnackich, wyższej szlachty. Niektóre z tych bractw jeszcze w końcu XIX wieku wykazywały ożywioną działalność religijno-społeczną, większość przetrwała do czasów współczesnych.

W Fordonie doby przedrozbiorowej istniały trzy bractwa: św. Anny, św. Barbary i św. Józefa. To ostatnie wydaje się być bractwem cechowym, gdyż opiekę nad nim sprawował cech szewców.

Najważniejszym bractwem było św. Anny. Początki tego bractwa są trudno uchwytne. Dawniej uznawano, iż powstało ono już w 1581 roku, jako jedno z pierwszych w północnej Polsce. Ustalenia te nie są słuszne, gdyż wizytacja z roku 1596 nic nie wspomina o istnieniu jakiegokolwiek bractwa w tymże mieście. Data ta została przyjęta, ponieważ w nie zachowanej do dzisiaj księdze brackiej znajdował się statut nuncjusza apostolskiego G. A. Caligariego z 1581 roku. Ten pierwszy wpis niesłusznie przyjęto jako początek istnienia bractwa w Fordonie. Tradycja o tej dacie pojawiła się w połowie XIX stulecia, o czym zaświadcza statut bractwa z tego czasu. Najwcześniejsza do tej pory wzmianka o fordońskim bractwie pochodzi z 1654 roku. Wtedy to Teofila Strzelecka zapisała na pobliskiej wsi Jastrzębie poważną sumę na rzecz bractwa.

W pobliskiej Bydgoszczy bractwo św. Anny powołali miejscowi bernardyni w roku 1595 wsparci przez żony miejscowej szlachty. Nie wydaje się, by w Fordonie bractwo mogło powstać wcześniej niż w Bydgoszczy. Przyjąć należy, iż bractwo św. Anny w Fordonie pojawiło się w 1 połowie XVII stulecia.

W końcu XVII wieku liczba członków bractwa dochodziła do 30 osób, natomiast w późniejszym okresie wzrosła do około 50 osób. W bractwie tego okresu przeważały kobiety i to z okolicznych miejscowości, natomiast z samego miasta niewiele osób wstąpiło do bractwa. W połowie XVIII wieku do bractwa wstępowały całe rodziny fordońskie, a nawet mieszczanie z Nieszawy, Łabiszyna oraz reprezentanci stanu szlacheckiego. Źródłem utrzymania bractwa były legaty pieniężne, czasami bardzo wysokie, zapisy testamentowe niewielkich sum, dary rzeczowe. Sąd w Fordonie często zasądzał zaopatrywanie bractwa w świece, a i zdarzały się kary pieniężne, najczęściej niewielkie, chociaż zdarzały się i w wysokości 50 grzywien, jak to miało miejsce w 1751 roku. W końcu XVIII stulecia bractwo to, podobnie jak św. Barbary, prowadziło księgę członków, księgę jałmużny i księgę rachunkową. Opiekunem duchownym obu bractw był Kazimierz Marquart, zakonnik z bydgoskiego klasztoru bernardyńskiego, a jednocześnie wikary fordoński. On też w latach 1803-1811 przewodniczył bydgoskiemu bractwu św. Anny. Członkowie bractwa uczestniczyli w publicznych procesjach z chorągwiami brackimi, a w niedziele i święta śpiewali różaniec.

Bractwo św. Anny od roku 1801 zaczęło podupadać, liczba członków w następnych latach ciągle się zmniejszała. Najprawdopodobniej już w 1814 roku bractwo przestało działać, a ruchome dobra brackie, jako depozyt, trafiły w ręce miejscowego organisty. Dopiero w roku 1831 z inicjatywy ks. Franciszka Michała Szeligi, kommendarza przy kościele fordońskim, doszło do restauracji bractwa i 31 sierpnia 1831 roku do bractwa wpisało się 21 osób. W ciągu następnych trzech lat napłynęły darowizny rzeczowe od członków bractwa. W końcu stycznia 1855 roku bractwo uzyskało nowy statut zatwierdzony dwa tygodnie później przez biskupa chełmińskiego. W tym też czasie funkcjonowało bractwo św. Barbary, które równocześnie z poprzednim bractwem uzyskało własny statut. Oprócz tych dwóch bractw istniało Bractwo Trzeźwości. Zostało założone w Irlandii i zatwierdzone w 1851 roku przez papieża Piusa IX. Natomiast w Fordonie powstało cztery lata później z inicjatywy ówczesnego proboszcza Jana Gramse. Statut tego bractwa zatwierdzono w 1859 roku.

Bractwo św. Anny istniało także w okresie międzywojennym, obok bractwa św. Barbary, Serca Jezusa i Wstrzemięźliwości (Trzeźwości). Bractwo św. Anny było najliczniejszym z nich, skupiało bowiem w końcu lat dwudziestych XX wieku 165 członków, bractwo św. Barbary 59 członków. W niespełna dziesięć lat później Bractwo św. Anny liczyło ponad 140 osób, bractwo św. Barbary połowę tej liczby, a bractwo Wstrzemięźliwości tylko 35 osób.

Do chwili obecnej zachowało się niewiele materiałów archiwalnych do dziejów parafii fordońskiej, bractw, w tym bractwa św. Anny. W czasie II wojny światowej doszło do ogromnego zniszczenia akt kościelnych z terenu diecezji chełmińskiej. Najwięcej zachowało się materiałów archiwalnych dla parafii we Wtelnie i w Fordonie. Dla tych parafii zachowało się po kilkadziesiąt jednostek archiwalnych, gdy dla pozostałych zaledwie po kilka.

Zachowało się kilka źródeł bezpośrednio odnoszących się do fordońskiego bractwa św. Anny. Najstarszym jest księga bracka obejmująca lata 1694-1834 przechowywana w Archiwum Diecezjalnym w Pelplinie. Została ona ofiarowana bractwu przez Bartłomieja Staniszewskiego i Mikołaja Zasackiego w roku 1724, o czym informuje dedykacja na stronie tytułowej. Księga o wymiarach 32,5 x 20,5 cm jest oprawiona w tekturę i zawiera 30 paginowanych ołówkiem kart papieru w prawym górnym narożniku karty. Po wierzchniej okładce znajdują się dwie puste karty z XIX wieku, na końcu z tego samego papieru trzy, z czego środkowa zapisana z jednej strony, a ostatnia pusta. Księga stanowi wykaz członków bractwa, do roku 1723 wpisów dokonała jedna osoba, najprawdopodobniej przepisała ze starszej księgi. Od 1724 roku wpisy są prowadzone na bieżąco przez różne osoby. Na kilku ostatnich kartach znajdują się poniżej publikowane inwentarze rzeczy ruchomych należących do bractwa z XVIII i XIX stulecia.

Zapis Szymona Hrynzana z roku 1731 jest kopią samodzielnego dokumentu istniejącego jeszcze w końcu XVIII wieku. Porównanie charakteru ręki tego wpisu z rejestrem członków bractwa wskazuje na dokonanie wpisu w latach siedemdziesiątych-osiemdziesiątych tego stulecia. Podobnie można określić wpis darowizn bractwa z lat 1715-1747, przy czym wpisu tego dokonała osoba w sposób jednorazowy, musiała więc posiadać jakiś wykaz, który został przepisany. Jak się wydaje, w podobnym czasie wciągnięto inwentarz z roku 1756. Działania te można chyba wiązać z ożywieniem w tym czasie działalności bractwa. Wzrosła liczba członków, a wpisy do księgi brackiej wykazują staranność.

Inwentarz z roku 1744 został wpisany już na kartach dziewiętnastowiecznych. Charakter pisma inwentarza zgodny z charakterem wpisów członków bractwa z pierwszych lat trzydziestych XIX stulecia, pozwała określić czas wciągnięcia do księgi właśnie na ten okres. Wpisu dokonano znacznie później niż przeprowadzono spis inwentarza, dlatego należy sądzić, iż wciągnięto go do zachowanej księgi z wcześniejszych materiałów. Porządkowanie i poszukiwanie tych materiałów miało miejsce z chwilą odnowienia bractwa w 1831 roku.

Pozostałe wpisy charakteryzują się brakiem staranności, ale powstały współcześnie. Wykaz darowizn dla bractwa z lat 1832-1834 jest pisany inną ręką niż wykaz z roku 1831. Pierwszy z nich pisany był w sposób jednorazowy, powstać więc musiał w roku 1834 i objął dary z pierwszego okresu kadencji władz brackich po restauracji konfraterni. Wykaz darów z roku 1831 objął rzeczy przekazane bractwu w najbliższym czasie po jego odnowieniu.

Zachowana księga bracka była znana już przed drugą wojną światową, ale w literaturze jej daty zakreślono na lata 1694-1858. Wzmiankowano także drugą księgę ze statutem z 1580 roku, obecnie nieznaną. Publikowane poniżej inwentarze bractwa z 1936 i 1937 roku wymieniają tylko jedną starą księgę, zapewne tę zachowaną do dnia dzisiejszego. Wymienia się także księgę spisu członków, ale należy przypuszczać, że była to księga zawierająca współczesne wykazy członków. Wobec powyższego nasuwają się wątpliwości co do wspomnianej księgi ze statutem z roku 1580.

Publikowane inwentarze rzeczy brackich ukazują rolę i rangę bractwa. Widać bogactwo wieku XVIII i skromność wieku XX. Z przedmiotów odnotowanych w najwcześniejszych inwentarzach praktycznie nic nie dotrwało do naszych czasów. Czasy świetności pamiętają zapewne zachowane do dnia dzisiejszego dwa feretrony późnobarokowe: jeden z pierwszej połowy XVIII stulecia z wizerunkiem św. Mikołaja i św. Anny Samotrzeć, oba malowane na blasze w końcu XIX wieku, drugi z końca XVIII wieku z wizerunkiem NM Panny. Wykazuje je inwentarz z roku 1936 jako dwa tronifery i z roku następnego wyszczególniając dwa obrazy do noszenia.

Przed wojną znane było jeszcze skórzane antependium w ówczesnej kaplicy św. Anny z wytłaczanymi wzorami, ale najstarsze inwentarze tego nie odnotowały. Być może antependium to było integralną częścią ołtarza i dlatego nie traktowano go jako części ruchomej.

Na ołtarzu w dzisiejszej kaplicy św. Marii Magdaleny znajduje się niepozorny metalowy krzyż. Jego podstawa jest dziełem barokowego złotnika, natomiast reszta pochodzi z czasów znacznie późniejszych. Na odwrocie stopy znajduje się napis pierwotnie grawerowany barokowym pismem, a później poprawiany, dzisiaj już znacznie zatarty. Mimo to można jeszcze odczytać, iż pierwotnie krzyż ten stał na wielkim ołtarzu i był własnością bractwa św. Anny. Potwierdza to wizytacja kościelna z roku 1745 przytaczająca całą inskrypcję. Fundatorem tego osiemnastowiecznego krucyfiksu był Bartłomiej Staniszewski. On też sporządził swój testament w roku 1732, co pozwala przyjąć, iż krzyż powstał przed tym faktem. Krzyż ten został odnotowany w inwentarzu z roku 1744 i 1756 jako „passja na ołtarzu”, w roku 1831 jako „krucyfix na ołtarzu”, w roku 1936 jako „krzyż bronzowy na ołtarzu” i w 1937 jako „krzyż mosiężno-bronzowy na głównym ołtarzu nad tabernakulum”. Tak więc krzyż ten zawsze stał tam, gdzie pierwotnie został przeznaczony. Z biegiem czasu krzyż ten uległ zniszczeniu, a do dobrze zachowanej stopy dołożono nowy górny fragment. Zachowane na stopie inicjały „B. A. R. A.”, a ryte współczesnym pismem, wskazują na nowych fundatorów krzyża. Niewątpliwie jest to przedmiot należący od zawsze do bractwa św. Anny.

Publikowany poniżej fragment statutu bractwa św. Anny w Fordonie z roku 1855 przechowywany jest w archiwum pelplińskim jako oryginalny poszyt o wymiarach 33,5 x 20,5 cm spisany starannym pismem kaligraficznym. Statut odnotowany był w literaturze. Grzbiet okleja pomarańczowy pasek wzmacniający szerokości 1,3 cm. Dokument ten zachowany jest w dobrym stanie, jedynie prawy górny narożnik spalony, ale tekst pozostał nienaruszony. Poszyt nie jest paginowany, lecz dla potrzeb wydawniczych wprowadzono paginację zapisaną w nawiasach kwadratowych. Na pierwszej karcie umieszczono tytuł, a kolejna pozostała pusta. Dopiero od drugiej karty zaczyna się treść statutu pisana obustronnie. Na karcie po dacie kończącej statut znajduje się okrągła pieczęć kościoła w Fordonie o średnicy 33 mm odciśnięta w tuszu. Na następnej stronie zachowała się druga część statutu regulująca sprawy organizacyjne bractwa. Na karcie po datacji znajduje się większa pieczęć biskupia wyciśnięta przez papier o średnicy 65 mm. Całość zatwierdził biskup chełmiński Anastazy Sedlag. Ostatni fragment statutu został sporządzony ręką pracownika kurii. Statut opublikowany został z zachowaniem oryginalnego układu struktury wewnętrznej.

Najwcześniejsze, szesnastowieczne i siedemnastowieczne dokumenty brackie, w tym i statuty dla całej organizacji, były wydane drukiem. Wspomnieć warto, iż statut bractwa św. Anny w Fordonie z połowy XIX stulecia o ponad trzydzieści lat wyprzedził podobny statut dla bractwa bydgoskiego.

Materiały z lat 1936-1937 są zawarte w jednej papierowej teczce, w której znajdują się dwa osobne poszyty. Zawarty tam materiał, jak wynika z pierwszej karty, był rozliczeniem bractw przesłanym do kurii chełmińskiej w celu ich kontroli. Tam też są zawarte uwagi kurii co do sposobu prowadzenia rozliczeń. Wszystkie materiały są zszyte, ale nie paginowane. Wyjątek stanowią rachunki przedkładane bractwu do realizacji, ale tutaj numeracja jest przedwojenna. Przy publikacji zastosowana numeracja alfabetyczna odpowiada arabskiej numeracji pierwotnej. Zdecydowana większość materiału jest spisana ręcznie, do wyjątku należy spis inwentarza z roku 1936. Powstał on na drukowanym formularzu wypisanym na maszynie do pisania.

Wobec braku księgi brackiej z wpisami członków zachowane dwa imienne wykazy członków płacących składki z roku 1936 i 1937 mogą w pewnym stopniu ją zastąpić. Niestety, wykazy bractwa św. Anny nie podają miejscowości, z której pochodzili członkowie. Dane takie zawierają podobne spisy dla bractwa św. Barbary, co pozwolić może na głębszą analizę składu społecznego bractwa. Ponieważ wykaz składek bractwa św. Anny z roku 1937 różni się jedynie zmniejszoną ilością o dwóch członków w porównaniu z rokiem 1936, zrezygnowano z jego publikacji. Wielkość składek członkowskich z roku 1937 zamieszczono w pub­likowanym poniżej ogólnym wykazie dochodów z tego roku.

Z wysokości składek można wysnuć, iż składka roczna wynosiła 1 zł, a wpisowe 2 zł. Za takimi wielkościami przemawia częstotliwość ich występowania. Podobne wielkości pobierano w tym czasie w bydgoskim bractwie św. Anny. Puste miejsca oznaczają brak wpłat. Większe sumy sygnalizują zapewne o spłatach zadłużenia. W bractwie św. Barbary spłaty zadłużenia z tytułu składek członkowskich była osobno odnotowywane.

Rachunki przedkładane bractwu do realizacji wykazują, że nie wszystkie pozycje rachunkowe były odnotowane w zestawieniach zbiorczych. Brak jest wpisu o zapłacie dla organisty i kalikanta z 1936 roku czy dla niezidentyfikowanego księdza z roku następnego.

Również wielkości z przedkładanych rachunków z roku 1936 różnią się od tych ze zbiorczego zestawienia.

Publikowane źródła ułożono w kolejności chronologicznej, z tym że statut z 1855 roku, jako najistotniejszy, zamieszczono jako pierwszy. W nawiasach kwadratowych zaznaczono numerację nie paginowanych kart źródła oraz opuszczenia liter. Natomiast jakiekolwiek ubytki lub błędy odnotowano w przypisach. W nawiasach okrągłych rozwiązano zastosowane w źródłach skróty w postaci kropek i abrewiacji – znaków nad literami. Pozostawiono jedynie skrót „św.” w języku polskim i „s” w języku łacińskim. Teksty, zwłaszcza osiemnastowieczne, transkrybowano zgodnie z wymogami współczesnej ortografii zachowując jednak charakter ówczesnej pisowni. Odstąpiono od tego w przypadku źródła nr 2, gdyż jest ono zabytkiem epigraficznym i tutaj podano zgodnie z instrukcją „Corpus Inscriptionum Poloniae”. Identyfikacji osób dokonano na podstawie dostępnej literatury, pomijając wykaz osób płacących składki.
Nr 1. Statut Bractwa Św. Anny
przy kościele św. Mikołaja w Fordonie z roku 1855.
 
Archiwum Diecezjalne w Pelplinie, Akta parafialne, Fordon,
sygn. 54, bez paginacji, pismo kaligraficzne.
Pierwsza strona statutu
bractwa św. Anny w Fordonie
z roku 1855.
Statut dla Bractwa pod tytułem Świętej Anny
przy kościele Rzymskokatolickim Świętego Mikołaja w Fordonie.

Dla Bractwa pod tytułem św. Anny przy kościele Rzymskokatolickim Parafialnym Fordońskim prawnie wprowadzonego przynajmniej od roku 1581 istniejącego i odpustami od Ojca Świę(tego) obdarzonego, statut następujący, pod warunkiem biskupiego wysokiego potwierdzenia ułożonym został.

§ 1. Cel tegoż Bractwa.
Celem tegóż bractwa jest w ogólności pomnożenie żywej t. j. miłością Boga i bliźniego udowodniający się wiary Świętej Rzymskokatolickiej, jako też sprawowanie własnego i innych zbawienia duszy i w szczególności zaś usiłowanie ku dopięciu tego celu przez uwielbienie i uczc[z]enie Św. Anny i wykonanie następujących dobrowolnie pojętych, lecz pod grzechem nie zobowiązujących powinności.

§ 2. Powinności jako to:
a) Obok ścisłego wypełnienia wszystkich, każdego katolika tyczących się powinności w ogóle, ćwiczyć się w uczynkach miłosierdzia duchownych i cielesnych stosownie do rad ewangielicznych – nieprzywiązywać – serca do dóbr ziemskich, majątków i bogactw – zachowywać czystość stanowi swojemu przyzwoitą i wszelkiej zwierzchności duchownej i świeckiej powinne uszanowanie i posłuszeństwo oddawać.
b) W szczególności: w niedziele brackie odpustami udarowane jako to: w każdą niedzielę po suchych dniachl i w sumą uroczystość Św. Anny przyjmować ile możności ś. ś. Sakramenta Pokuty i Komunii godnie z pożytkiem dla zbawienia duszy
c) Przyczyniać się do uświętnienia nabożeństwa, utrzymywania i pomnożenia powagi, uczciwości i porządku podczas onego, jako też przyzwoitym noszenia obrazów, chorągwi i gromnic na processjach z przenajświętszym Sakramentem
d) Modlić się dla uczcenia Św. Anny, również za członki tegoż Bractwa żywe i zmarłe, o pomyślność, rozkrzewienie i wywyższenie rzymskokatolickiego kościoła o wykorzenienie wszelkiego niedowiarstwa, kacerstwa, odszczepieństwa i zabobonu, o zgodę i pokój między książęty i ludy chrześcijańskimi, mówiąc codziennie uważnie i z duchem skupionym pięć pacierzy, tyleż pozdrowień i jedno wierzę w Boga.
e) Uczęszczać na zgromadzenie brackie w uroczystości Bractwa i zawsze, kiedy ojciec duchowny to ową dziże pożyteczne lub potrzebne w sposób przydatku do tego przyłączonym opisane odbywać się mające, szanować ustanowione na nich uchwały, do nich się stosować i w ogólności zachowywać względem przełożonych Bractwa, a szczególnie ojcu duchownemu powinne posłuszeństwu i uszanowanie.

§ 3. Przywilej tegoż Bractwa.
To Bractwo ma ten przywilej od Ojca św. Sixtusa V, że ktoby z Braci i Sióstr codziennie odwiedzili kościół w którym to jest bractwo, a w nim pięć Ojcze nasz – pięć Zdrowaś Marya, przydawszy szósty pacierz, Zdrowaś Marya i jedno Wierzę w Boga zmówili za podwyższenie Kościoła Św., za zgodę Panów chrześcijańskich, za wykorzenienie herezji, za Ojca Św. prosząc Pana Boga tych wszystkich dostępując odpustów co w Rzymie, którzy obchodzą stacje, co dzień po kościołach rozłożone czego każdy z Braci i Sióstr za pomienione modląc się potrzeby kościoła bożego w tym tu kościele dostąpić może.

§ 4. Skutki.
a) Ma jeszcze i ten fawor to Bractwo, iż Bracia i Siostry w ostatnim życia swego zostającym terminie za wymówieniem z szczerą skruchą Najświętszego imienia Jezusa jeżeliby nie mogli ustami to przynajmniej serdecznem westchnieniem dostępują odpustu zupełnego
b) Każdy Brat i Siostra tego Bractwa trzy razy za życia swego dostępuje jubileuszu zupełnego t.j. kiedy się kto w to bractwo wpisuje a przy tern, kiedy sobie kto za życia upodoba generalnie się spowiadać
c) Przy samej śmierci których to czasów spowiadający się i komunikujący się Brat lub Siostra, by też od największych grzechów samemu Ojcu Św. rezerwowanych każdy spowiednik approbowany rozgrzeszyć może, którego fawora inne bractwo w skarbie Kościoła św. zostające nie mają.

§ 5. Nabożeństwo Św. Anny.
a) Uroczystości Św. Anny, która się odprawuje dnia 26go lipca kiedy przypada w niedzielę, inaczej w niedzielę następującą każdy Brat i Siostra obchodząc z jak największem poszanowaniem, t.j. spowiadając się i przyjmując przenajświętszy Sakrament, ołtarza niemniej w tejże uroczystości assystując nabożeństwa, zupełnego z nich każdy dostępuje odpustu.
b) Nabożeństwo kwartalne na honor tejże św. Anny według przywilej [u] tego bractwa z wys­tawieniem Przenajś(więtszego) Sakramentu z processjami dwa razy co roku przypadając t.j. w dzień Bożego Ciała i w dzień poświęcenia kościoła odprawuje się: nabożni Bracia i Siostry to oni obchodząc, spowiadając i kommunikując i nabożeństwa assystując zupełnego dostępują odpustu
c) Którym by zaś z Braci lub Sióstr dla trudności jakiej nie przyszło spowiadać się i kommunikować lub też Mszy św. i nabożeństwa nie słuchać, za zmówieniem pięciu pacierzy i tyleż Zdrowaś Marya, jednego Wierzę w Boga przydawszy jedno Ojcze nasz i Zdrowaś za Ojca Św. na intencją Kościoła bożego, tak w domu jak na innem miejscu modląc się otrzymuje trzydzieści lat odpustu
d) Którzy zaś niosą wpisane w to Bractwo a te wszystkie nabożeństwa, Spowiedzi, Kommunie odprawiali, także processjom assystowali, dostępują piętnaście lat odpustu.

§ 6. Dozorcy Bractwa.
a) Ponieważ każde bractwo będąc zakładem pobożnym w ścisłym tylko związku z kościołem istnieć może, więc należą do tego:
„Kollegium kościelne”
którego osobne członki są:
„Proboszcz lub ojciec duchowny”
Proboszcz jest naczelnikiem tegoż Kollegium kościelnego, a zatem nań przypada najgłówniejsza staran(n)ość i utrzymanie, zawiadowanie majątku Bractwa, odprawianie obchodów uroczystych nabożeństw i zgromadzeń, również przyjmowanie nowych członków i zapisywanie ich i zmarłych Braci i Sióstr do księgi brackiej. On więc też wspólnie z prowizorami kościelnymi i przełożonymi brackimi składającymi się z Starszego i Podstarszego pod nazwiskiem
„Katolickie kollegium kościelne brackie”
[a)] powinien interesu i korespondencje bractwa się tyczące załatwiać i prowadzić, rocznie i w czasie przeznaczonym przy końcu roku rachunki składać i do rewizji na odebranie zwierzchności biskupio-diecezjalnej dosyłać
b)   Bezpośredni zaś dozór nad Braćmi i Siostrami, co do ich pobożności, obyczajów i zachowania się na processjach, zgromadzeniach lub gdziekolwiek bądź indziej, jako też nad majątkiem, a staranność i dobro bractwa w ogólności, do
„Starszego”
obrać się mającego wedle przepisanego przydatku sposobu większością głosów należy, który pobożnością i dobremi obyczajami innym być musi przykładem i przewodniczyć, i który wspólnie z ojcem duchownym innych urzędników dla Bractwa obiera, ustanawia i każdemu z nich czynności wyznacza i zleca, jako
c) Vice Starszego
d)   Podskarbiego, który ma się starać o porządek i ochędostwo ołtarza brackiego, o sprawianie, przechowywanie i utrzymywanie sprzętów, i o prowadzenie księgi rachunkowej, wpisywać w nią wszystkie dochody i wychody brackie punktualnie i sumiennie, który ma także w kościele po kazaniu podczas wymienianków w uroczystości brackie zbierać offerty i jałmużnę dla dobra Bractwa
e)   Dwóch Radnych, którzy by radą i czynem innych przełożonych w sprawach wszystkich, dobro Bractwa zamierzających, wspierali
f) Zakrystiana, który obowiązany jest zapraszać członki brackie na pogrzeb Brata lub Siostry i starać się o oczyszczenie ołtarza brackiego z kurzu, ochędożeniu srebra, cyny lub innych naczyniów, o zapalenie i wygaszenie świec na ołtarzu sezdawanie onych przed processją, zachowanie po niej, o przygotowanie stołu na mające się odbyć zgromadzenie i usunięcie po ukończonych
g)   Do noszenia baldachima, obrazów, chorągwi, gromnic, nareszcie odpowiednie tym do­piero wymienionym przełożonym i urzędnikom – urzędniczki dla płci żeńskiej. Wszyscy ci przełożeni i urzędnicy piastują swe urzęda bezpłatnie z miłości Boga i bliźniego.

§ 7 Inwentarz – sprzęta bractwa.
a) Księga, ile możności pięknie oprawiona, w której
aa) zaraz na początku niniejszy statut wraz z in(n)ym przydatkiem
bb) imię i nazwisko, stan i miejsce pomieszkania Braci i Sióstr, z nadmienieniem dnia, miesiąca i roku ich przyjęcia do bractwa i śmierci jako też tych, którzy by bądź dla obyczajów gorszych i upodlających występków, bądź dla niepoprawy i niepokuty z bractwa wykluczeni zostali, wpisane być muszą: zostaje zaś w schowaniu u ojca duchownego, a przy pogrzebie na trumnie zmarłego Brata lub Siostry umocowana być powinna
b) Księga w której się zapisuje co się na schadzkach mówiło, co tam uchwalono i postanowiono, także i obór przełożonych i urzędników i inne sprawy tyczące się bractwa
c) Księga rachunkowa w której wszelki dochód i wychód z nadmienieniem daty i numeru kwitów i dowodów od podskarbiego wpisuje się i z której rocznie rachunki się składają, w tejże księdze powinien także spis być dokumentów o bezpiecznie wypożyczonych kapitałach i spis sprzętów brackich.
Te dwie ostatnie książki znajdują się w schowaniu Starszego i oraz z tą pod „a” wspomnianą, przy każdej schadzce na stole wyłożone być powinne
d)        1. skrzynię do schowania wszelkich dokumentów, srebra, cyny, gotowych pieniędzy, kwitów itd.
e) skrzynia do schowania wosku i świec
f) skrzynia do schowania innych sprzętów i aparatów
g) skarbona do schowania jałmużen i offertów przy drzwiach kościelnych od Zakrystiana pierwsza pod d) 1. Wspomniana skrzynia, żelazem obita, trzy zamki z trzema różnemi kluczami mieć musi, z których jeden ma ojciec duchowny i po jednemu Przeor i Podskarbi, do drugich zaś skrzyń i skarbonki jednego tylko zamka lub kłódki potrzeba, do którego klucz ma Podskarbi.

§ 8. Zawiadowanie majątkiem Bractwa.
Majątkiem Bractwa tak właśnie jak kościelnym stosownie do powszechnie istniejących przepisów prawnych, a to podług etatu od zwierzchności biskupio-diecezalnej potwierdzonego, zawiaduje się i tejże też rocznie rachunki przez kollegium kościelne brackie składane i zupełnie udowodnione, najpóźniej aż do pierwszego lutego każdego roku do rewizji i na odebranie odsyłane być muszą.

§ 9. Konkluzja.
Nareszcie nadmienia się tu jeszcze i postanawia wyraźnie, aby niniejszy statut przynajmniej raz w roku, a to w uroczystość pryncypalną tegoż Bractwa, i ile razy ojciec duchowny uważa za potrzebne, pożyteczne obecnym na schadzkach członkom Bractwa od ojca duchownego przeczytany i wedle potrzeby wytłómaczony został.

Działo się w Fordonie dnia a'30go stycznia 1855'a

Fragment publikacji Zbigniewa Zyglewskiego,
która ukazała się w roku 1999, w Wydaniu Specjalnym Kroniki Bydgoskiej,
z okazji wizyty papieża Jana Pawła II w Bydgoszczy.
Wróć do spisu treści